Życie napisało NAJMROCZNIEJSZY scenariusz. Nie żyją ROB REINER („Ludzie honoru”) i MICHELE SINGER.

Описание: Odwiedź moją stronę Patronite! https://patronite.pl/karolinapasternak

Tragiczna śmierć legendy Hollywood. Rob Reiner i Michele Singer Reiner nie żyją.
LOS ANGELES (17 grudnia 2025 r.) – Świat filmu pogrążył się w żałobie po tragicznych wydarzeniach, do których doszło w dzielnicy Brentwood w Los Angeles. W niedzielę, 14 grudnia, w swojej rezydencji odnaleziono ciała wybitnego reżysera i aktora Roba Reinera (78 l.) oraz jego żony, fotografki Michele Singer Reiner (70 l.).

Według oficjalnego raportu Departamentu Policji w Los Angeles (LAPD), przyczyną zgonu obojga małżonków były liczne rany kłute. Głównym podejrzanym w sprawie jest 32-letni syn pary, Nick Reiner, który został aresztowany w poniedziałek, 15 grudnia, po kilkunastogodzinnym pościgu. Prokuratura okręgowa postawiła mu zarzut podwójnego morderstwa pierwszego stopnia.

Ciała ofiar odkryła wieloletnia masażystka rodziny, która po przyjeździe na umówioną wizytę zastała zamkniętą posesję. Po wejściu do domu przy użyciu kodu zapasowego, odnalazła ciała ofiar w części mieszkalnej rezydencji. To zeznania świadka, który widział Nicka Reinera odjeżdżającego gwałtownie z miejsca zdarzenia, pozwoliły na szybką identyfikację sprawcy.

Tragedia ta rzuca bolesne światło na wieloletnią walkę rodziny Reinerów z problemami psychicznymi i uzależnieniami ich syna. Nick Reiner od lat otwarcie mówił o zmaganiach z nałogiem i trudnościach dorastania w cieniu słynnego ojca. Mimo licznych prób terapii oraz wspólnego projektu filmowego „Being Charlie” (2015), który miał być formą artystycznego pojednania ojca i syna, demony przeszłości okazały się silniejsze.

Robert Reiner urodził się 6 marca 1947 roku w Bronxie, w samym sercu żydowskiej arystokracji komediowej Nowego Jorku. Jego ojciec, Carl Reiner, był legendą – twórcą „The Dick Van Dyke Show” i jednym z najbardziej szanowanych ludzi w branży. Matka, Estelle Reiner, była aktorką i piosenkarką (to ona wypowiedziała słynną kwestię „I’ll have what she’s having” w filmie syna).

Dorastanie w domu Reinerów było szkołą przetrwania intelektualnego. Przy stole obiadowym zasiadali Mel Brooks czy Neil Simon. Mały Rob chłonął humor jako mechanizm obronny i sposób na nawiązywanie relacji. Jednak cień ojca był przytłaczający. Jak wspominał po latach: „Zawsze czułem, że muszę krzyczeć głośniej, żeby ktoś mnie zauważył”. To właśnie to pragnienie bycia usłyszanym zaprowadziło go do Beverly Hills High School, a później na UCLA, gdzie zaczął zgłębiać tajniki aktorstwa.

Prawdziwy przełom nastąpił w 1971 roku, kiedy Rob otrzymał rolę Michaela „Meatheada” Stivica w serialu „All in the Family”. Jako liberalny zięć konserwatywnego Archiego Bunkera, Reiner stał się głosem pokolenia protestującego przeciwko wojnie w Wietnamie i skostniałym wartościom.

W 1984 roku Reiner zadebiutował jako reżyser „Oto Spinal Tap”. Film ten nie tylko stworzył gatunek mockumentary, ale pokazał, że Rob ma unikalne ucho do dialogów i wyczucie absurdu. To był moment, w którym nazwisko „Reiner” zaczęło kojarzyć się z nową jakością, a nie tylko z nazwiskiem ojca.


Dziedzictwo Roba Reinera Rob Reiner pozostawia po sobie jedną z najbardziej imponujących spuścizn w historii współczesnego kina. Był twórcą, który z niezwykłą precyzją poruszał się między skrajnymi gatunkami. Do jego najważniejszych dzieł należą:

„Stand by Me” (1986) – kultowy obraz o dojrzewaniu,

„Kiedy Harry poznał Sally” (1989) – film, który zdefiniował nowoczesną komedię romantyczną,

„Misery” (1990) – arcydzieło thrillera psychologicznego,

„Ludzie honoru” (1992) – wybitny dramat sądowy.

Aktywista i ojciec
W latach 90. Reiner zaczął coraz mocniej angażować się w politykę. Założył „I Am Your Child Foundation” i stał się kluczową postacią w walce o finansowanie wczesnej edukacji. Był kimś więcej niż celebrytą – był strategiem, który potrafił lobbować w Kongresie tak samo skutecznie, jak prowadzić aktorów na planie.

Jednak podczas gdy w świetle jupiterów Rob odnosił sukcesy jako „sumienie narodu”, za zamkniętymi drzwiami jego domu w Brentwood narastał dramat. Jego syn, Nick, od wczesnej młodości zmagał się z poważnymi problemami psychicznymi i uzależnieniami. Rob, człowiek sukcesu, który zawsze znajdował rozwiązanie w scenariuszu, po raz pierwszy stanął przed problemem, którego nie dało się „wyreżyserować”.